Widzę, że ma Pan na ścianie oprawiony liścik od Aleksandra Kwaśniewskiego. Tak, bo to zabawna pamiątka. Co upamiętnia? Na Rozbrat była jakaś SLD-owska impreza. Jak wszystkie partyjne imprezy, pełna pustego gadania. Co za samokrytyka. Ja staram się po prostu nie gadać, jeśli nie mam nic do powiedzenia. Męczyliśmy się z Kwaśniewskim na tej imprezie. Ja byłem w odrobinę lepszej sytuacji, bo nie siedziałem za stołem prezydialnym tak jak on. W pewnym momencie zobaczyłem, że coś pisze i przekazuje do mnie kartkę. Co tam napisał? Leć ze mną do Meksyku. Zastanowimy się, czy wracać. Co ja tutaj robię!!!. Następnego dnia miał lecieć z wizytą do Meksyku. Nadawaliśmy na identycznej fali, ja miałem te same odczucia.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ta książka to relacja z unikalnych spotkań i zapis unikalnych rozmów, to szczere wyznania, wzruszenia, łzy i słabości, ale także siła podejmowania decyzji i konsekwentnego dokonywania własnych wyborów. To także kulisy pracy w telewizji, wielomiesięcznych starań o wywiady, żmudnych i mozolnych przygotowań do wyjazdów kilkuosobowej ekipy, nieoczekiwane zwroty akcji i zaskakujące sytuacje na lotniskach i granicach, perypetie z ponad stukilogramowym bagażem i porywy serca, które - jak pokazuje życie - mogą się zdarzyć także podczas pracy.